26 maja 2010
ground zero
moje dotąd - odtąd twoje
między nami tymczasowo niczyje
a tak kusi by spacyfikować
ja dla siebie ty dla siebie
poróżnione krzywymi liniami
nasze upiaszczone królestwa
nie warte złamanego forinta
gdy ty stawiasz nieboskłonne mury
a ja kopię piekłodenne fosy
aż imploduje międzyprzestrzeń
i kurcząc się spiralnie do "nic"
obca interwencja wisi w przydechu
od pierwszego ziarenka aluzji
po ostateczną garść piachu
wciśniętą głęboko w gardło
po nas choćby pustynia
18 marca 2025
violetta
18 marca 2025
wiesiek
18 marca 2025
sam53
18 marca 2025
Marek Jastrząb
18 marca 2025
Eva T.
18 marca 2025
absynt
18 marca 2025
Marek Gajowniczek
18 marca 2025
jeśli tylko
18 marca 2025
sam53
18 marca 2025
ajw