23 sierpnia 2010
telenowela
w poprzednim odcinku
poeta pędził aż mu wiało po literach
odrywając się od śródsłowia
kostniały w tym samym języku
co kolejne stacje ku golgocie
można by przypuszczać że to zamierzone
niedokręcenia:
zaznacz czas od "G" do "A"
miejsce i przestrzeń oznaczą się same
i nie pomijaj nie pomijaj nie pomijaj
a nie będzie ci minięte męczeństwo
w następnym odcinku
poeta namaści nas objawieniem:
ale was wystrychnąłem za dudki
pokaże środkowy palec - ucięty w pół
i streści się z treści publicznie
czekamy
karnie tulimy więdnące zainteresowanie
kondukt tkwi
konduktor podnosi gwizdek: czas minął
można już ofuknąć płaczki
ale nie można zabrać ze sobą dziury w ziemi
na wieczną pamiątkę
2 lutego 2025
fra (II)AS
2 lutego 2025
miłościToya
2 lutego 2025
Złote światłovioletta
2 lutego 2025
Cierpienie ma kolor niebieskiwolnyduch
2 lutego 2025
0202wiesiek
2 lutego 2025
Zadumanie nad domamiwolnyduch
2 lutego 2025
Między szarością a złotemwolnyduch
2 lutego 2025
przelotnośćajw
2 lutego 2025
Słodki języczekajw
2 lutego 2025
Irminaajw