11 sierpnia 2010
kochany Epimeteuszu
najdroższy - ty wiesz, że zdefiniujesz wcześniej lub
później swoje grawitacje, swoje gęstości, częstotliwości,
zakres pasm pod- i nad- postrzegania. uszeregujesz
statystyczne wnioski od najmniej prawdopodobnych
po iście sterylną nieprzewidywalność. azymuty
nastroisz wytrawnie na wskazane podstawowe kierunki
ekspansji. tam na wschód, na zachód, północ i południe.
na zawsze w zgodzie z instynktem głodnego drapieżnika.
lecz ja wiem, że wcześniej czy później, gdy nie będzie już
po co pytać, a niewiedza skurczy się wewnątrz implozji,
gdy bezwzględnie przestaną się liczyć wyizolowane sieroce
odpowiedzi to wtedy. wtedy otworzysz moje pudełko.
1 października 2024
Język mediówMarek Gajowniczek
1 października 2024
kawał drogiYaro
1 października 2024
0110wiesiek
1 października 2024
Są jeszcze chwile nadzieiEva T.
1 października 2024
PaździernikJaga
1 października 2024
OgrodnictwoBelamonte/Senograsta
30 września 2024
pierwsza randkasam53
30 września 2024
Jesienna sukienkaJaga
30 września 2024
Pierwszy przymrozekJaga
30 września 2024
Zapiski niespokojne 3Misiek