21 października 2011
Klepsydra zdewaluowanej historii
Poranek pogodny planów dnie nie zdradza. Słońce w klepsydrze czasu.Skrywam się w iluzji życia.
Może jeszcze się spotkamy po stronie cienia?
*
Wczoraj zabrało ostatnie złudzenia. Pozostał tylko zimny serca kamień. W promieniach woskowej świecy. Jak ćma spłonęły
marzenia. Pogodna wiosna Cię przyniosła, jesień Cię zabiera.
Lecz nic nie zdoła pokonać wspomnienia.
*
Czemu odchodzisz tak daleko? Za morze milczenia.Co zamazuje mi Ciebie? Czy jeszcze jesteś? Czy już Cię nie ma? Sam już nie wiem.
*
Pozostawiasz mnie na progu swego domu. Rzecz niepotrzebną nikomu. Jakby mnie nie było wcale.
*
Oddechu twego już nie słyszę. Sennym głosem nie
dotykasz. Czasem jeszcze w snach kocham się zaplącze. Samotna noc nie zachęca do spania. Postrzępione skrawki rozmów. A ty coraz dalej i dalej…
Myślisz, że to była miłość?
*
Przybity niewinnym gestem powoli umieram. Dzień kończy się nad moim miastem. Ile warte jest życie, gdy opuści nas miłość. Niespakowany, a już czas się zbierać. Nie do końca jeszcze ją odkryłem.
Czy jeszcze chwilę pozostanie, czy odejdzie teraz.
23 lutego 2025
Belamonte/Senograsta
23 lutego 2025
sam53
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch