18 grudnia 2011
Biografia chwili
Jesień coraz bardziej
wdziera się w krajobraz myśli,
przez nie domknięty kołnierzyk koszuli
chłodny dotyk obejmuje
ukrwione tkanki mej duszy.
Słońce dawno straciło rumieńce
wypalone znicze naciągają
wilgotnym oddechem poranka.
Mijam kolejny milowy kamień
na drodze do spełnienia.
Ty odmieniona lecz wciąż ta sama
trwasz po stronie gdzie
żadna z chwil nie ulega przedawnieniu.
Choć każdy dzień
jest w innym odcieniu
mój kierunek pozostaje nie zmienny.
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi
24 listopada 2024
od wczorajsam53