26 listopada 2011
Milczenie czasu
Na wilgotnej poduszce marzeń
kiedy świt obrasta nowymi problemami
kłębią się w nieładzie porzucone sny.
Milczące dzwony oplatają ciszą
gwarne pejzaże szarego miasta,
rzędy pustych krzeseł zalega milczenie.
Zakleszczeni w mieliźnie czasu
pławimy się we własnym spełnieniu
tylko wskazówki zegarów
uparcie pokonują swoją drogę,
kiedy wszystko staje się iluzją.
Gwiazdy świecą tak samo
kiedy zasypiamy
pokonani
własnymi słabościami.
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi