6 sierpnia 2011
Sześćdziesiąty kilometr
Urodzony wczoraj
w porze złocenia kłosów
kiedy Bogiem była Stalin
i czerwień rozlewała się wokół
na ulicy kródszej niż ścieszak
co początek swój w sierpniu miła
płaczem donosnim witając wszystkich
niesmiało poszedłaem do przodu
mijając nie jeden poranek i zachód
do szejśćdzięsiątego kilimet życia dotarłem
by jutro powłóczyć się dalej
24 stycznia 2025
MementoMisiek
24 stycznia 2025
Skowyt na okoliczność językaMarek Jastrząb
23 stycznia 2025
autobiografiaAS
23 stycznia 2025
Świat na pięcioliniBezka
23 stycznia 2025
Jowitaajw
23 stycznia 2025
2301wiesiek
23 stycznia 2025
jesieńBezka
23 stycznia 2025
rybkiBezka
23 stycznia 2025
MiesierkaPrzędąc słowem
23 stycznia 2025
Na gapęBezka