10 czerwca 2010
OPĘTANIE
Myśli spętane słowem,
pęcznieją,
w czeluściach umysłu, hula wiatr.
Kwiaty na skwerku,
nabierają żywszych kolorów.
Staje po środku marzeń,
ciepły głos w słuchawce
spływa do wnętrza,
mej duszy.
Gwar uliczny miesza się z ciszą.
Resztkami sił,
chwytam się krawędzi opamiętania.
Lecz już nie walczę,
liść porzucony przez wiatr,
płynie zgodnie z nurtem rzeki.
Bezwładnie pogrążam się,
w jej spojrzeniu.
Stopami dotykam progu nieba.
17 maja 2025
wiesiek
17 maja 2025
dobrosław77
17 maja 2025
violetta
16 maja 2025
sam53
16 maja 2025
Toya
15 maja 2025
sam53
15 maja 2025
Bezka
15 maja 2025
wiesiek
15 maja 2025
violetta
14 maja 2025
Toya