18 lutego 2012
Zmanipulowany
Z ustami rozdętymi do rozmiarów zapomnienia
przechwytuje wszystkie wirusy ziemi.
Ogród botaniczny emituje
wyselekcjonowane dźwięki wielkiej szczęśliwości.
Każda podawana reklama trafia
na podatny grunt ułomności
współczesnego świata złudzeń.
Pod płaszczem kolorowych witryn
mamiony plastrami kłamstw podawanych,
w kolorowych świecących sreberkach,
ulegam pragmatycznemu nurtowi życia.
Wszystko jest na sprzedaż.
Wszystko na wyciagnięcie dłoni.
Wszystko w promocji.
Sumienie objęte dewaluacją
osiada na dnie duszy.
Obarczonym bagażem starych prawd
nie poddaje się trudnym problemom,
trzymam się środka
głównego nurtu przetrwania
zawsze trendy zawsze na powierzchni.
Zgrzeble wykonując wszystkie czynności
niemy Don Kichot absurdu czasu.
2 lutego 2025
0041absynt
2 lutego 2025
fra (II)AS
2 lutego 2025
miłościToya
2 lutego 2025
Złote światłovioletta
2 lutego 2025
Cierpienie ma kolor niebieskiwolnyduch
2 lutego 2025
0202wiesiek
2 lutego 2025
Zadumanie nad domamiwolnyduch
2 lutego 2025
Między szarością a złotemwolnyduch
2 lutego 2025
przelotnośćajw
2 lutego 2025
Słodki języczekajw