15 września 2010
Słoneczne uzależnienie
Odnajdywałem rozkosz w słowach,
które kiedyś pląsały po wargach
podkreślając czerwień ich namiętności.
Teraz czarną szminką ubarwione
szykują mi stypę, której chyba nie podołam.
Odwiedzę jeszcze jedno okno w mym domu,
do którego zagląda czasami nadzieja
i pozwala ukraść garstkę ciepła
oddalającego się za horyzontem słońca.
Wędrować będę przez noc, jak księżyc,
który świeci tylko dlatego,
ponieważ słońce mu na to pozwala.
27 listopada 2024
w sen głębokiYaro
27 listopada 2024
2611wiesiek
27 listopada 2024
Wyostrzone obrazy bycia kimśabsynt
27 listopada 2024
0023absynt
27 listopada 2024
0022absynt
27 listopada 2024
Jedno pióro jest ptakiemEva T.
27 listopada 2024
Mgła ustępujeJaga
27 listopada 2024
Camouflage.Eva T.
26 listopada 2024
Zjesiennieniedoremi
26 listopada 2024
2611wiesiek