24 maja 2018
Korespondencja z martwego lasu
To jest bajka dla dzieci wrośniętych
w parkowe ławki. Tych, które każdej jesieni
spadają na ścieżki, wydeptane przez sprzedawców
rzeczy niepotrzebnych.
Jak samospełniające się przepowiednie
dotyczące nadejścia zimy
i bezlistnych kikutów.
Natrętnie kojarzonych z amputacją.
Oraz najdłuższymi nocami z blaskem
pożarów. I krzykiem
szaleńców wieszczących kresy.
Choćby świtów wybuchających kaskadą
niepotrzebnych przebudzeń.
Oraz wiosen złuszczających blizny.
To jest bajka dla dorosłych wciśniętych
w zasklepione cisze.
Wciąż świdrujące w zgliszczach
na czas niewybudowanych domów.
27 sierpnia 2025
absynt
27 sierpnia 2025
sam53
26 sierpnia 2025
wiesiek
26 sierpnia 2025
Yaro
26 sierpnia 2025
Yaro
26 sierpnia 2025
ais
26 sierpnia 2025
ais
26 sierpnia 2025
smokjerzy
26 sierpnia 2025
Misiek
26 sierpnia 2025
Misiek