4 grudnia 2015
Proś i bądź potępiony
Miasto zasypia ukołysane rytmem
przemarszów bezimiennych – włóczą się ulicami,
znakiem krzyża pozdrawiając zepsute latarnie.
Na poboczach wypalone skorupy żebrzą
o słowo – bezskutecznie. Gdzieś pod chodnikami
drzemią święci pozbawieni funkcji i atrybutów.
Szelesty w bramach i gasnące światła wyznaczają
granice. Za nimi w ramionach matek spokojnie
kołyszą się dzieci.
Jeszcze nie zdążyły nagrzeszyć – mruczy szatan
garbując skórę na cyrografy.
16 grudnia 2025
wiesiek
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
wiesiek
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko
13 grudnia 2025
sam53
13 grudnia 2025
Yaro