24 sierpnia 2010
Tu zaraz pod blokiem
Pan Staszek pełnił wartę przy osiedlowym sklepie
do perfekcji opanował butelkową musztrę
snuły się opowieści wokół osiedlowego poligonu
Pan Staszek ledwo się urodził od razu poszedł
na piwo tak go suszyło od częstego przypadkowego
jak twierdził łykania wód płodowych
Pan Staszek nie sprzątał po psie
„nie było by Szczęścia na świecie gdyby nie psie kupy!!!”
niebo było pełne kapsli wiosny pachniały bzem a
lata rumiankiem czas zatrzymywał się na jedno
piwko albo dwa
Teraz
nie ma
sklepu
ludzie jakby mniej szczęśliwi
a niebo
całe w neonach hipermarketu
zasłoniło pana Staszka
8 listopada 2025
dobrosław77
8 listopada 2025
ajw
8 listopada 2025
sam53
8 listopada 2025
smokjerzy
8 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
7 listopada 2025
violetta
7 listopada 2025
wiesiek
7 listopada 2025
Jaga
7 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
7 listopada 2025
absynt