30 sierpnia 2010
"Syndrom Pms"
(pod sufitem zawisła nawałnica)
od kilku dni gwałtowny kontakt ze mną
jak z prądem - nie jest bezpieczny
za dużo cieczy
zupa zbyt słona a spód od ciasta
miał być brązowy nie czarny
pobłażliwie spuszczasz głowę
znowu opróżniając śmieci
z samych tamponów
staram się ale z hormonami niczym
z potopem do tej pory prawie nikt
nie wygrał a na arkę nasze m-3
się nie zanosi
rozpłaszczasz rękę zastępując
termofor ociepla podbrzusze
na piątce - pamiętasz
gotowe na wszystko
wtulasz się
niebieska piżama
w misie
bez sprzeciwu wiesz dobrze
dzisiaj robisz to sam
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch
1 lutego 2025
Każdy ma własne Himalajewolnyduch