16 października 2011
Cieszę się
mam szczęśliwe życie
omijały mnie cierpienia jak lisy chytre
ich rude kity gubiły nitki złota na cierniach przydrożnych
zbierałem je wykarmiłem rodzinę
zostało na obrączkę wierności dla ukochanej
jej szyję spowija mgła mrugających kosmosów
w nich krzyżyk złoty
nie jest cierpieniem lecz nadzieją
za każdym razem kiedy myślę Jezus
uśmiecham się do myśli łagodnych
jak biblijne baranki
pokrywające wełną białą łąki edenu
ślubuję wierność przyszłości
jaka by nie była aż do śmierci
radosnej
7 grudnia 2025
wiesiek
7 grudnia 2025
Eva T.
7 grudnia 2025
smokjerzy
6 grudnia 2025
AS
6 grudnia 2025
wiesiek
6 grudnia 2025
violetta
6 grudnia 2025
dobrosław77
5 grudnia 2025
sam53
5 grudnia 2025
wiesiek
5 grudnia 2025
sam53