18 sierpnia 2010
Na zydlu niczego
Pamiętam twoje świty pełne śmiechów niesztucznych
dni pogody nieważnej nie nadsłuchującej rytmów
odwagi drwiącej w pomysłach
z wczoraj i jutra
siedzisz roztargniony
na zydlu niczego z wilkiem przytulonym
między nogami za lustrem, siedzisz dla nikogo
z szumem z małżowiny w ustach
chcesz miłości czy pół litra
nic odpowiedź
drzwi.
-18.08.10
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko
13 grudnia 2025
sam53
13 grudnia 2025
Yaro
13 grudnia 2025
wiesiek
13 grudnia 2025
Yaro
13 grudnia 2025
Yaro
13 grudnia 2025
tetu