2 lutego 2011
Jestem
Stoję w deszczu,
szepczę: otwórz!
Myślę: nie stchórz.
Po kolana w umyśle...
Klocki czerwone trzymam,
sam je chwytam głodny...
W czerwonej tęczy, nie ma tu poręczy.
I nikt mi nie zaręczy,
czy nie składam się z martwo - kolorowych węży
W tęczy jestem,
podróż, podróż - błagam.
Końca nie czuje - umysł mi opowieści snuje
Program odpalony!
Już świecą wiatru istnień neony...
Nie jestem zdziwiony,
to moje eony.
Kroczę, lecę: do koloru Boga,
na cóż tu ta swojska trwoga...
Jestem.
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta