26 września 2010
Jesień
popatrz jak zieleń
przemija prostotą
odpływa łabędź na drugi brzeg
akwenu
między palcami
na przemian
słońce z deszczem
urwały się czapki żołędziom
jeszcze czerwień
odbita od muchomora
sinieje czy nie sinieje?
odwieczna zagadka istnienia
wiewiórczą na zimę ma kitę
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga