10 maja 2010
kwietniowe deszcze
szeptały bluesem deszcze kwietniowe
samotnym przechodniom. mlaszczą podeszwy
w dwanaście taktów płyty chodnikowej
zacina się słowami co odeszły.
krople wiszą w powietrzu jak emulsja
rozpylona poprzez wiatru podmuchy
a szatą roślinną wstrząsa konwulsja,
która zerwała zimowe łańcuchy.
przebijają się odcienie zieleni
przez szare brązy nostalgicznej sepii.
nadal atawistycznie zespoleni
jesteśmy z przyrodą – my, dzieci Ziemi.
V.T.
23 października 2025
wiesiek
23 października 2025
wiesiek
23 października 2025
violetta
23 października 2025
sam53
22 października 2025
ajw
22 października 2025
ajw
22 października 2025
sam53
22 października 2025
Belamonte/Senograsta
22 października 2025
Jaga
21 października 2025
tetu