2 września 2010
gram dalej
ćwiczę wytrwale życie jak kowala w twardym fachu
wykuwam zmęczeniem oczy losu pustelnika
nadziewam śmiejąc się nadzieję gdy na spacerach mnie unika
bo jeśli kocha czemu drwi ze mnie w zamiłowaniu do obaw
czesze pstro w głowie zamiast szukać sensu zgubionego
małymi krokami między jednym a drugim z przodu lub po tygodniu
w codziennym przeglądaniu częstując wyrytym w pamięci przykładem
wybiera ostatnie okruchy soli z działu zapomnienie by ludzkim odruchom wybaczyć
i wstąpić w błogosławione tchnienie miłości jak krzak gorejącej
12 września 2025
sam53
12 września 2025
Yaro
12 września 2025
wiesiek
12 września 2025
ais
12 września 2025
smokjerzy
12 września 2025
Sztelak Marcin
11 września 2025
absynt
11 września 2025
sam53
11 września 2025
wiesiek
11 września 2025
Sztelak Marcin