6 maja 2010
czas wyborów
Czas wyborów w naszym stawie
Zapowiada się ciekawie.
Czy na strzałkach, czy na trzcinach,
Każdy chętnie się przypina.
Sum powiedział dziś otwarcie,
Że największe ma poparcie.
Według różnych zaś sondaży,
Wszystko może się wydarzyć.
Szczupak jako gruba ryba
Ma największe szanse chyba.
Aby zwalczyć bezrobocie,
Będzie dziesiątkował płocie.
Płocie płyną lewym brzegiem,
Po co? Nikt naprawdę nie wie.
Wszak tam okoń w tatarakach
Wspiera kampanię szczupaka.
Żaby skaczą w różne strony,
-Czy jest ktoś jak my zielony?
Rak rozmyślał długie lata,
Ale nie ma kandydata.
On czerwoną ma koszulę,
Siedzi zwykle cicho w mule,
Lecz do urny się wybiera,
Choć już stary jest weteran.
A karp program ma ciekawy,
Chce połączyć wszystkie stawy.
Chociaż płyną za nim leszcze,
Mogą się wycofać jeszcze.
Ja zaś oddam głos na lina,
Bo on program tak nagina,
By obiecać tym co na dnie
I tym co pływają ładnie.
Czas wyborów w naszym stawie
Zapowiada się ciekawie.
Kandydatów grupa spora,
Każdy szanse ma w wyborach.
Komu zaś zabraknie głosów
Niechaj nie rwie z głowy włosów,
Wszak wybory będą nowe...
Choćby te samorządowe.
13 listopada 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga
13 listopada 2024
0003.
13 listopada 2024
1311wiesiek
13 listopada 2024
naturaYaro
13 listopada 2024
jesienny obereksam53
13 listopada 2024
Nie szukajmy winnychdoremi
12 listopada 2024
0002.
12 listopada 2024
1211wiesiek
12 listopada 2024
w końcu jesteśYaro
12 listopada 2024
Przemijaniedoremi