27 lipca 2010

Między Ziemią a Niebem




Gdzieś na szczycie ziemi, u
podnóża nieba
Tłoczą się nasze myśli jak dym z
kominów
Nieczystość zabrudza błękit,
szara mgła niespełnienia
I jak zamknięty w klatce ptak,
bezszelestnie
Zbieram się na płacz
 
Zamknięci w przestrzeni bez słów,
krajobraz bez widoków
To nieurodzajna ziemia naszych
gestów
Gdzie każdy człowiek to swój
własny pług
Marzenia to bezcen w sejfie,
życia szyfr
Czekam na cud
 
Gdzieś pomiędzy ziemią a niebem, z
tłumu snów
Wyłoni się ten, co przyjdzie na
świat
Wznieci nadzieję, uśmierzy czas
I jak zamknięty w klatce ptak,
uwolni się,
Poczuję wiatr.




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1