7 lutego 2025
Po (pół) nocy
Dziękuję Markowi J. za przypomnienie mi o tym starym wierszu
**********************************************
Po północy, gdzieś w pół mroku,
pół nieszczęścia, tak w pół drogi
napotkało aż pół biedy,
którą nędza mocno trzęsła.
Choć w połowie przygarbione,
chciało biedną panią ogrzać
i pocieszać ją zaczęło,
że na świecie gorsze sceny.
Kiedy w łóżku musisz leżeć,
a ból szarpie twoje trzewia,
gdy brak kogoś, by pogadać,
dobrze znasz pojęcie straty.
Bieda rację mu przyznała,
w dalszą drogę poszli razem.
Wpół objęci, wpółprzytomni,
życia sens widząc w miłości.
Dobrze i od dawna wiedząc,
że nieszczęście, z dziurą kieszeń -
łatwiej zniosą, gdy we dwoje
ciężar trosk na pół przekroją.
26 lipca 2025
dobrosław77
25 lipca 2025
violetta
25 lipca 2025
wiesiek
25 lipca 2025
sam53
24 lipca 2025
Bezka
24 lipca 2025
wiesiek
24 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
23 lipca 2025
Marek Jastrząb
23 lipca 2025
Bezka
23 lipca 2025
wiesiek