23 lutego 2025
Reminiscencja
Kiedy odkryjesz wszystkie pokłady zła – rozbłyśnie
purpurowy księżyc. Ciemności wyczulą zmysły.
Dotykiem próżni wypełni się chwila. Zamknij oczy,
poczuj pragnienie. Tęsknota za minionym, czuły gest
znaleziony na torach.
Wiele pociągów, jeszcze więcej pustki. Na bocznicach
niedopowiedzenia, nieme oskarżenie o bezczynność.
Wilcza twarz, wydrapane pazurem imię. Nie wiem,
czy stać cię na moje dłonie. Sceneria jak z filmu.
W tle bulaj okrętowy,
światło zza pleców i ciekawość wplątana w strach.
Wyciągnięta po jałmużnę ręka – powolne umieranie.
Codziennie zakładana smycz nie sprawia kłopotów.
Odliczona dawka brudu. Jesteśmy tacy sami.
Irytująco syci.
23 lutego 2025
Bezka
23 lutego 2025
Jaga
23 lutego 2025
absynt
23 lutego 2025
absynt
23 lutego 2025
wiesiek
23 lutego 2025
Eva T.
23 lutego 2025
wolnyduch
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
AS