11 lutego 2021
Przebłyski
… słyszę wiatr…
… nie… ― nie słyszę wiatru… ― tylko twój daleki szept ― piękna dziewczyno…
Wołasz
mnie
― od tylu lat…
…
Ujmując
moją
― dłoń…
… prowadzisz w milczeniu tam ― gdzie skończył się twój czas…
… do miejsca ―
opuszczenia
― i rozkładu… ―
… tajemniczej ziemi…
…
Nagły
… b ł y s k!
…
… stoję teraz
samotnie ―
w wysokiej
― szumiącej trawie…
W lipcowy
dzień…
… na stepie… ―
… przy pokrytej pajęczyną pęknięć ― ścianie ― zrujnowanego domu…
…
… promienie słońca ―
przecinają ciemne
― kobaltowe niebo…
…
… słyszę wiatr…
… nie… ― nie słyszę wiatru… ― tylko twój coraz bliższy szept ― piękna dziewczyno…
Czekasz
na mnie
― od tylu lat…
…
Znowu
… b ł y s k!
…
Efekt stroboskopu ―
wywołuje u mnie
― gwałtowny atak epilepsji…
… jakby doszło ―
do krótkiego
spięcia ―
w krętych
korytarzach
― mojego mózgu…
…
Gdzie ja jestem?
… chyba straciłem przytomność…
…
… stoję ―
przy
samej
― ścianie…
… dotykam ją… ―
…
… jest ― taka zimna…
…
B ł y s k!
…
… dotykam ściany rozdygotanymi palcami…
Tym razem ―
parzy
― pulsuje i oddycha…
…
… poszerzają się rozgałęzienia pęknięć…
Zwężają…
…
… tak bardzo ―
oślepia
mnie
― słońce… ―
… migocze…
*
Leżę na podłodze ―
opuszczonego
― zdewastowanego pokoju…
…
Szeroko otwarte okno …
Na resztkach tapet
― świetlista smuga…
… wirujące drobinki kurzu…
…
Zbudziłem
się?
… zasnąłem?
…
Ktoś szepcze mi do ucha... ―
… czy to ty ― piękna dziewczyno?
…
… b ł y s k!
…
Widzę ciebie w oknie samotnego domu
― skąpaną w pomarańczowych smugach zachodzącego słońca…
…
… jest taka wielka cisza… ―
…
Rozwiewają się ―
twoje długie
― jasne włosy…
…
Przeskakują obrazy ―
jak na starej
― celuloidowej taśmie
…
Zbliżasz
się…
… oddalasz…
…
… jesteś na wyciągnięcie ręki…
(Włodzimierz Zastawniak, 2017-11-01)
***
https://www.youtube.com/watch?v=xtiyVuLsBF0
15 maja 2025
sam53
15 maja 2025
Bezka
15 maja 2025
wiesiek
15 maja 2025
violetta
14 maja 2025
wiesiek
14 maja 2025
Toya
14 maja 2025
Bezka
14 maja 2025
Misiek
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka