6 czerwca 2010
Przy barze
teraz marzę o biurku nazywając rzecz po imieniu żeby usiąść
twarzą do światła i napisać a potem poczytać co kto napisał
lecz ten nieznajomy Polak przy barze nie daje za wygraną
przekonując namolnie o pasożytnictwie Murzynów z którymi miał do czynienia
w swojej pracy na krótkiej pogawędce o wódce i wędkowaniu
próbuję strząsnąć go jak jakąś mrówkę ze skrzydłami
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga