6 lipca 2019
Czas...
Żeglując po meandrach życia trzeba być uważany i otwartym,
By nie pozwolić skraść złodziejowi dnia codziennego tego co ważne, cenne i piękne
By dostrzec samotny klejnot wśród pyłu ludzkich istnień.
Ująć delikatnie w dłonie i tchnąć w niego iskrę życia.
Boski pierwiastek zapisany na karcie życia każdej ludzkiej istoty jest jak wiatr,
Będący siłą napędową samotnego białego jachtu
Szukającego bezradnie drogi do portu przeznaczenia.
Czy czas jest sprzymierzeńcem,
Czy ma moc dodać choćby ziarenko piasku do klepsydry życia?
Czy pozwoli rozwinąć skrzydła i odlecieć w beskres przestworzy naszych myśli i działań?
Czy ufność oddania się temu podmuchowi może być kompasem naszej przyszłej aktywności ?
Czy jest to początek i koniec?
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.