13 kwietnia 2020
z listów do poety 7
a może wciąż jeszcze tęsknię
za ciszą kołyszącą mnie lekko
jak letni wiatr przybrzeżne tataraki
wędrując ścieżką wokół jeziora
wypatruję wśród fal cieni sosen
pochylonych nad wodą
wschody i zachody słońca
kładą blask na szare włosy
milczącego mężczyzny
wyobrażam sobie ciepło jego oddechu
i spokój wyciągniętych ku mnie ramion
nieśpiesznie stawiam kroki
2 stycznia 2025
Powrót marnotrawnego tatusiaMarek Jastrząb
2 stycznia 2025
rozważania na temat zdradysam53
2 stycznia 2025
Każda rzecz nocą nabieraEva T.
2 stycznia 2025
0201wiesiek
2 stycznia 2025
dla kogoabsynt
2 stycznia 2025
0034absynt
2 stycznia 2025
Do Krainy Narnisam53
2 stycznia 2025
brrr... jak zimno!sam53
2 stycznia 2025
skarbyYaro
2 stycznia 2025
Wystarczy żyć 2 (żywotny)Belamonte/Senograsta