20 grudnia 2017
płodny pisarz
po nocach udręczony ślęczy
umysł wysila i wzrok męczy
fajeczkę za fajeczką kurzy
a czas upływa i się nie dłuży
jeszcze wczesna jest godzina
nalewa sobie szklaneczkę wina
tak od kropelki do kropelki
wysączył chyba dwie butelki
gdy rano jest na pełnym haju
zaczyna pisać o pięknym raju
2 lutego 2025
Passus, czyli mowa o sepulkachBezka
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch