4 lipca 2010
* * *
Dzień syty już istnienia zmierzchając chce skonać
i słońce kładzie znaki tajemne na wodzie.
Ja, smutek mój chowając w zaciśniętych dłoniach,
znowu pójdę aleją w mrocznych snów ogrodzie.
Gdy noc przyjdzie i cienie kłaść zacznie ogromne,
będę patrzył na liście, mgły i pajęczyny,
i będę usiłował ten obraz jedyny,
niejasne już wspomnienie, na nowo przypomnieć.
I przypomnę na nowo, jak ty po ogrodzie
pełnym jesieni idziesz – już nie w moją stronę,
jak dzień syty istnienia zmierzchając chce skonać,
jak słońce kładzie znaki tajemne na wodzie.
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta