3 lipca 2010
Brzoza
Zapatrzonej w chmur szkarłaty
smukłej brzozie wśród brzeziny
śnią się zwiewne, barwne szaty
zamiast strzępów pajęczyny.
Snem nasiąka kropla rosy,
chrzęści baśnią kruchy chrust.
Zamiast liści – lniane włosy,
zamiast kory – czerwień ust.
Tak niewiele chce od bytu !
Rozlistwione w zmrok i w las
smutne drzewo czeka świtu.
Ach, jak wolno płynie czas !
Gdy godziny mroczne miną,
cud się zdarzy w biały dzień
i obudzi się – dziewczyną !
Ach, jak ciąży obcy pień !
Zapatrzonej w chmur szkarłaty
smukłej brzozie wśród brzeziny
śnią się zwiewne, barwne szaty
zamiast strzępów pajęczyny.
Ty, spętany jarzmem zdarzeń,
ślepy od swych własnych złud,
nie zrozumiesz takich marzeń,
nie uwierzysz w taki cud.
15 kwietnia 2025
Marek Gajowniczek
15 kwietnia 2025
wiesiek
15 kwietnia 2025
ajw
15 kwietnia 2025
ajw
15 kwietnia 2025
Marian Banaszak
15 kwietnia 2025
Yaro
14 kwietnia 2025
wiesiek
13 kwietnia 2025
Marcin Olszewski
13 kwietnia 2025
ajw
13 kwietnia 2025
Bernadetta