20 maja 2010
* * *
Śnieg lepi się do okien, wkrótce koniec roku.
Siedzisz cicho w fotelu myślami zajęta
i w dłoni trzymasz kartkę zżółkłą od półmroku.
Myślisz o podarunkach na bliskie już święta.
W kątach kryją się cienie obce i nieznane.
Lampa spogląda żółtym, przymrużonym okiem,
jak rozlewam herbatę z czajnika do szklanek,
jak jej zapach się miesza ze światłem i z mrokiem.
Za oknem gałęziami drzew wichura miota.
Na świeczce tańczy płomyk, cień rzuca na ścianę.
O, jakże są mi drogie i jak bardzo kocham
twe dłonie pełne ciepła, oczy zadumane.
3 stycznia 2025
Każde wspomnienie jest jakEva T.
3 stycznia 2025
Wystarczy żyć 3 (światBelamonte/Senograsta
2 stycznia 2025
Powrót marnotrawnego tatusiaMarek Jastrząb
2 stycznia 2025
rozważania na temat zdradysam53
2 stycznia 2025
Każda rzecz nocą nabieraEva T.
2 stycznia 2025
0201wiesiek
2 stycznia 2025
dla kogoabsynt
2 stycznia 2025
0034absynt
2 stycznia 2025
Do Krainy Narnisam53
2 stycznia 2025
brrr... jak zimno!sam53