16 sierpnia 2010
[będzie cudnie. cudnie będzie]
jak to tak wyszło
tak jakoś wyszedłeś.
porozklejałam cię na ścianach
jak najlepiej nie potrafię
w oknie wisi twoja twarz
domalowałam ci wąsy
i brwi nad wyraz
zbrzydłeś, wiesz?
szydzę sobie czasem nocą
jak nie widzisz –
mam nadzieję że się nie gniewasz
w drzwiach którymi wyszedłeś wiszą
twoje nogi
prawa na lewą lewa na prawą
heh – skoślawiłeś się ostatnio
moralnie
nie wiem tylko, co zrobić z tą szarą ceratką
po twoim obiadku, misiu...
może uszyję sobie suknię na bal!
dla wszystkich twoich najbliższych
zabawek
powiadają – ożywają nocą
będzie cudnie!
- no, chyba że wyjdziesz.
22 stycznia 2025
akustycznieajw
22 stycznia 2025
telepatiaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 stycznia 2025
Zaloty na lodachajw
21 stycznia 2025
2101wiesiek
21 stycznia 2025
Prośbasloneczko010981
21 stycznia 2025
czym dalej tym bliżejprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Powrót do domuwolnyduch
21 stycznia 2025
Dla równowagi.Eva T.
21 stycznia 2025
Penelopa otwiera oknoajw