30 kwietnia 2010
...
Wczesne popołudnie snując się po blokowisku przegląda w kawałkach szkieł z potłuczonych pod osiedlowym sklepem butelek.
- Kazek, kup kurwafa, jeszcze dwa winiucha.
- Wal się. Wiesz że muszę dać bachorowi coś do żarcia. Baśka, zjesz kaszankę?
- Nie tatusiu, nie tseba. Zobac...
Mała, umorusana rączka trzymająca kawałek starej kajzerki, wyłaniając się z rozklekotanego wózeczka - zdała się być symbolem.
Chęć nie wzbudzenia poczucia winy w rodzicu, spłynęła kropelką po wychudzonym dziecięcym policzku.
21 września 2025
Arsis
21 września 2025
violetta
21 września 2025
wiesiek
21 września 2025
sam53
21 września 2025
absynt
21 września 2025
sam53
21 września 2025
ais
21 września 2025
Belamonte/Senograsta
20 września 2025
wiesiek
20 września 2025
Sztelak Marcin