19 października 2010
życiorys grafomana
w podstawówce byłem dość lubiany
pewnie dlatego udało mi się
wygrać w wyborach na przewodniczącego
szybko zostałem zdymisjonowany i zaraz po tym
w naszej klasie upadła demokracja
przez parę lat trenowałem judo i raz na zawodach
zdobyłem trzecie miejsce tylko dlatego
że było nas trzech w tej kategorii wagowej
z wykształcenia jestem politologiem
ale będąc szczerym to tylko
puste słowo napisane na dyplomie uczelni
której nazwy nie jestem w stanie powtórzyć
podróżowałem mamiony bogactwem wielkiego świata
mieszkałem na antypodach
i w zamożnej kolebce kiczu za oceanem
lecz dorobiłem się tylko
bólu kręgosłupa i krwi w moczu
wkrótce kończę trzydzieści lat
zaczynają mi się robić zakola
nie mam rodziny samochodu ani własnego mieszkania
za atrakcję uważam pozbywanie się godności
w weekendowe wieczory w brudnych spelunach
a jedyną rzeczą którą potrafię jest nieudolne
użalanie się nad sobą w wierszach
2 maja 2024
Słodkavioletta
2 maja 2024
Palce do bokukb
1 maja 2024
Chciałem ci powiedzieć…Arsis
1 maja 2024
To już maj...Marek Gajowniczek
1 maja 2024
Zejściekb
1 maja 2024
Jutro będzie obiadVoyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
30 kwietnia 2024
Biały szumArsis
29 kwietnia 2024
Wojna na majówceMarek Gajowniczek
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
29 kwietnia 2024
Niezmiennievioletta