16 january 2011
Oczekiwanie w Brighton
Spacerowałem wzdłuż morza i karmiłem mewy
tuż obok pubu Brunswick, dalej Peter's Gnosis
tam natknąłem się na tuzin kobiet czarnobrewych
żałobnie zawodzących i rwących włosy. Zgroza!
Krzyk ptaków szybujących nad skałą, Brighton Rock.
W Mariner’s nie zjem lunchu. Przeczucie to czy szok?
Dokuczliwy brak ciebie. Zostałaś w Welwyn?
Oceaniczny przypływ rzucił na piasek welon
W morskiej bryzie płynęły dmuchawce; nasienie
mniszka. Pająki tkały jedwabne desenie.
Moje myśli wpadały w pajęczyn pętle
Kogoś tam wyłowili. Tragedie niepojęte
przychodziły mi do głowy. Wreszcie zadzwoniłaś
Kwartet smyczkowy. Muzyka twoich słów tak miła
wyjaśniła to niezwykle milczenie. Komórka
padła. A ty czekałaś na mnie przy podwórku
tam gdzie rosły paprocie – fontanny próżności.
Czy inna kiedykolwiek tak mi sny wymości
niepokojem, paranoją i nadmiarem miłości?
31 october 2025
wiesiek
31 october 2025
Jaga
30 october 2025
wiesiek
29 october 2025
wiesiek
28 october 2025
wiesiek
25 october 2025
wiesiek
24 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
22 october 2025
Jaga