Poetry

Radosław Daniel Brysik
PROFILE About me Friends (1) Poetry (4)


13 august 2010

Firanki

*   *   *

pomarszczone woalki
poszarzałe tiule
kryjące realizm rzeczywistości

prześmierdły już dymem z papierosa
i zapachem smażonej kaczki

dziedziczone po babce
niemodne ostatnio

noszą na sobie
szkaplerze
wonnego pyłku z kwiatów
żywej krwi z rozciętego czoła
i szarego popiołu

niekiedy pamiętają
radosne uśmiechy
czasem plastikowe twarze
a nawet drogie perfumy
od francuskiego dyrygenta

one jedne wiedzą o wszystkim
za dnia widome
w nocy zabijające ślepotę
odbiciem blasku miesiąca

ich czas nie oszuka
a przepalona dziura
nie będzie milczeć


number of comments: 7 | rating: 15 |  more 

Szel,  

po kiego wstawiasz Radku gwiadki pod tytulem...? wkurza mnie ta rozrzutnosc:P

report |

Przemko Janiszko,  

Można by poszerzyć to pytanie. Po kiego wstawiasz Radku wersy pod tytułem?:) tu jest jednak trochę lepiej pzdr

report |

Rmk,  

Ciekawa, nawet bardzo ciekawa nastrojowa poezja, bez patosu. Pozdrawiam serdecznie!

report |

Przemko Janiszko,  

żywa krew z rozciętego czoła i szary popiół - Panie Ryszardzie nie ma patosu. Ni grama.

report |

Jarosław Trześniewski,  

odstraszyly mnie te woalki i tiule, ale koncowka calkiem calkiem.czytam bez 3 pierwszych fraz .Firanki/ prześmierdły dymem z papierosa .... wyrzuc tę krew i popiół( bo to jednak patetyczne) i bedzie duzo lepiej,radze sprobowac,jest mozliwosc edytowania tekstu to wielki plus na trumlu. Pozdrawiam

report |

Laura Calvados,  

jest potencjał. zobaczymy co dalej

report |

Bozena Nitka,  

sorki Radku pomyliłam te kciuki miało byc inaczej:) przepraszam za Moja pomyłke:)

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1