Poetry

negra
PROFILE About me Poetry (17) Prose (1)


negra

negra, 16 february 2016

później nie istnieje

tego samego dnia opadły firanki
zaciągam się powietrzem-ostatnią chwilą 
chłonę czas

stygnąc

topnieją ceglane klocki-domy
cichną
nieopowiedziane melodie opadają po kawałku
oddają się snom

słychać odpływanie 
noc znowu przychodzi za wcześnie


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

negra

negra, 23 july 2015

wybujałe

nastały noce nabrzmiałe milczeniem
bez ostrzeżenia - chcę krzyczeć
kiedy się nie da

odsuń się - powiedziałam panu bez imienia
poszedł najspokojniej jakby go nie było
a teraz mam zapach i ślady na dłoniach

zanikające odciski palców 

owoce ciemnych drzew
tych samych co na wietrze głaskały ziemię
unosząc z wiatrem pylistość istnienia


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

negra

negra, 29 march 2015

okna

opowiem puste ulice 
cicho po złotych liściach aż do upadania
pod schodami gdzie przystaję na braku oddechu
 
w granicach powietrza zza szyb (leżę)
zdarzenia jesieni
przypadkowe ultradźwięki światów
i najdalsze-odepchnięte dłonie głaszczą fatamorganę jutra
 
rozpowiem siebie na kawałki do ostatnich promieni w plastikowych oczach
uścisk światła przyprowadzi noc 

 


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

negra

negra, 26 march 2015

pomieszanie

ulice ciemne jak nagła myśl
-tamtędy szliśmy
nie szukaj odpowiedzi skoro nie pytam

nie muszę 
teraz czekaj na powrót
nieba deszcze-puste okna ciemnieją po cichu

na to czekam


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

negra

negra, 18 february 2015

obcowanie

gdy podłogi zmienią się w sadzawki 
do brodzenia - zanużona po szyję
głową w dół oddalając świat

zejdę kilka stopni niżej 
osuwając się z wolna 
obliczam prawdopodobieństwo snu

jak daleko odejdziesz by nie widzieć
jak długo poczekasz na brak tchu


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

negra

negra, 15 january 2015

szklistość

blednę od opływania wzrokiem ulic i reszty
nie chcę wejść nie chcę tonąć
nie chcę zostać

iść - nie umiem odwracać pleców na wysokość kolan
a stopy takie zwykle ciężkie
najprościej tracić barwy i najtrudniej
czekać

kiedy nie wiadomo jak dotykać przez szyby
lustrzane odbicia żyją inaczej
rozsypię się - wszystko z czasem
będzie mną


number of comments: 1 | rating: 8 | detail

negra

negra, 16 march 2024

na porcelanie nie pisze się palcem

nie mów zbyt głośno
łatwo spłoszyć sny a przecież czekały
długo w kolejce smaków
by kosztować tyle myśli ile chwil

w dniu
następują po sobie wiosny

tak wiele uciekło
w ciszy można szukać znaków co przychodzą
czasami proszone kolacje
kłębią się pod kołdrą

ile masz jeszcze znaczeń
jak wiele powłok można ściąć
można odsłonić inaczej
niż na ostro

ile zsypać pieprzu czy zdmuchnąć
trwające na krawędzi kryształy
solne kształty przefiltrowane jak noc
dzikość czarnej kawy

najsłodsze zło


number of comments: 1 | rating: 3 | detail


  10 - 30 - 100




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1