19 january 2014
wolność
była tylko dostrzegalną sferą możliwości
dobrem i złem zarazem, pasją czynu
bezpruderyjność wyrażona charyzmą
włożona między palce, nieskażona wolą chęć
ukierunkowanie najgorszą z magicznych cech
jestem tu, pluję ci w twarz, piszę wiersz
nie wymigam się od słów, czy brudu za paznokciami
lecz w miarę możliwości nie lubię siebie.
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma