14 december 2012
SMAK ZIMY
Welonem z puchu pokryte pola,
na parapecie zmarznięta sikorka.
Rozbrzmiewa muzyka dźwięcznych sopli,
czerwienią się korale śpiącego głogu.
Na promenadzie lśnią gwiazdeczki,
mróz w pełni księżyca każdą pieści.
Perlistym śmiechem muska drzewa,
kaskadą drżących łez spływa z nieba.
Zaprasza do tańca na stokach gór,
obiecuje niezapomniany kotlin cud.
Szeptem nuci z wiatrem serenadę,
szybuje z bajkową krainą w parze.
Z polotem maluje ażurowe wzory,
pędzel chętnie macza w białej toni.
Figlarnie spogląda na strumienie,
lodem pokrywa jej nurtu serce.
Z kapelą dzwonków wędruje lasem,
galopującym koniom wyznacza trasę.
Pod puchową pelerynką rozmarzona,
takt zimowej aurze przygrywa królowa
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.
19 november 2024
Metaphysics Of ShrineSatish Verma
18 november 2024
1811wiesiek
18 november 2024
0007.
18 november 2024
0006.
18 november 2024
Śpiew ptaków to są myśliEva T.
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma