8 january 2012
Jędzo
wolałabyś jeszcze nie umierać
komputer niesczyszczony
mogę ci zagwarantować że umrzesz.
nawet możemy się założyć
kto pierwszy
nie warto
tyle wspólnych zmartwień podejrzeń oskarżeń niepewności
goryczy kłótni
tak chcesz to zostawić
wszystko na mojej głowie
świnia i egoistka
a spuścizna tak zwana literacka
a fani zakochani
a uśmiercone wiersze
a ja pogrążony wreszcie
bez reszty
no świnia i egoistka
wylazła z wora bez figowego listka.
jak szydło na wierzch wypływa
jak oliwa co jej się ucho urwało.
zmoro pisanino moja gderliwa
zabolało
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek