15 february 2012
15 february 2012, wednesday ( Grażynka )
Mam nową koleżankę; w pracy. Inne we wspomnieniach.
(dziwna ze mnie kobieta : nie kominkuję, plotkuję z mężem,
klnę nie tylko pod nosem, lubię kartofle z sosem)
Owa więc koleżanka jest mi darem z niebios.
Rozładowana przychodzę do biura, zbieram do kupy
wczorajsze papiery i sadzam siebie. Do komputera.
Mija coś około godziny. W pewnym momencie podmuch
a raczej strumyczek, obłoczek, światełko...
Grażynka przebiega, parzy kawę, uśmiechem słodzi kąty.
Trzydzieści sekund tęczy; głaszczę trójkę jej dzieci
jadę tatusinym złomem w korkach
szukam tabletki od goździkowej,
łapię całusa i uśmiechnięte oczy.
Ponarzekam, jeśli zdążę, na całokształt.
Biegnąc na górę do siebie krzyknie
jak to Grażynka
życie i tak jest piękne !
15 december 2025
Jaga
14 december 2025
wiesiek
14 december 2025
jeśli tylko
12 december 2025
wiesiek
12 december 2025
Eva T.
10 december 2025
Anthony DiMichele
10 december 2025
Anthony DiMichele
10 december 2025
Anthony DiMichele
10 december 2025
Anthony DiMichele
10 december 2025
Anthony DiMichele