26 december 2022
moje szczęście
kocham ciebie za wiersze którymi oddycham
kiedy słowu po słowie otwieram swe serce
a marzenia w rozsypce jak szczęście - do licha
upomina się więcej - teraz ledwie łechce
kocham cię niemożliwie przed kawą po kawie
niemo chciwie zaborczo gdy czytasz gazetę
gdy wychodzisz do pracy - cień w domu zostaje
a ja patrząc mu w oczy wątpię ten czy nie ten
kocham cię transparentnie bez kiczu powoli
kiedy chciałam w truskawkach kupiłeś dwa kilo
wciąż rozpalasz dotykiem drżę kiedy swawolisz
gdy częstujesz zbożową mówiąc że to miłość
26 september 2023
Satish Verma
25 september 2023
wiesiek
25 september 2023
Eva T.
25 september 2023
Satish Verma
24 september 2023
Satish Verma
23 september 2023
Jaga
23 september 2023
Satish Verma
22 september 2023
Eva T.
22 september 2023
wiesiek
22 september 2023
Satish Verma