3 june 2021
piersi
od wczoraj maluję ich obraz
pomiędzy kiścią bzu i kasztanowca
w pachnącej bieli konwalii
w błękicie niezapominajek
srebrem spadającej po kamieniach wody
snem przerwanym nad ranem dźwiękiem budzika
pożądaniem gorączką
pragnieniem
zatrzymaną chwilą
instynktem
wspomnieniem matczynej troski
tęczą po deszczu
światłem nocy
a gdy kładę na nich rękę - miłością
jakże tajemniczą i nad wyraz przyjemną
miedzy kiścią bzu i kasztanowca
twoje mleczne
19 november 2025
wiesiek
19 november 2025
Jaga
19 november 2025
ajw
18 november 2025
wiesiek
17 november 2025
wiesiek
16 november 2025
wiesiek
16 november 2025
ajw
15 november 2025
wiesiek
15 november 2025
Jaga
14 november 2025
wiesiek