10 december 2020
ku pamięci mojego wiersza
to światło przyszło stamtąd
z wczoraj
iskrzący płomień suchej drzazgi
obejmujący gruby konar
i rozsypane z wierszem kartki
miał być pochodnią
nie płomykiem
miał was oślepić swoim blaskiem
później wyrzutem krzykiem gniewem
i czekać dumnie na oklaski
a spłynął z duszą wyrąbaną
w szczapach sękatej dymnej sosny
został popiołem jego barwą
spalonym słowem mojej prośby
nie żal poezji gdy z ogniska
mogę twe serce ogrzać z bliska
8 november 2024
Never Found YouSatish Verma
7 november 2024
0711wiesiek
7 november 2024
"In This Hell"steve
7 november 2024
"My Love For You"steve
7 november 2024
DefaulterSatish Verma
6 november 2024
0611wiesiek
6 november 2024
Filigran.Eva T.
6 november 2024
VirginitySatish Verma
5 november 2024
0511wiesiek
5 november 2024
"W żółtych płomieniachJaga