30 september 2015
na poetę
Z wiatrem do spółki wśród gałęzi
gubił się w rytmie kropli deszczu
odwracał strony tak jak księżyc
który po nocach w każdym wierszu
wędrował po granacie nieba
kryjąc się w cieniu chmur w puentach
niczym bezdomny niczym żebrak
którego nikt nie zapamięta
jak kropki po ostatnim słowie
gdy deszcz wyrokiem listopada
gdzieś na uboczu - zwykły człowiek
a tak się dobrze zapowiadał
16 november 2024
0006.
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma
14 november 2024
0005.
14 november 2024
0004.
13 november 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga
13 november 2024
0003.
13 november 2024
1311wiesiek