7 september 2011
merci, już umiem klękać na zawołanie
nie wierzę, że to mówię, ale przydałby się parasol
ta pani spod trzeciego narzeka, że drzwi głośno otwieramy do jej
zsynchronizowanego zboczenia zawodowego – szkło
wypada z rąk i ściana nagle parzy. ja wiem. a ona czeka.
windy ociężale pną się do pokoju, wyciągają z łóżka, krzycząc
czwarta rano po południu wstawaj bo czas a czasu często brak
później praca
a w pracy trzeba oczami liczyć niewymyte płytki,
uśmiechać się aż do szczękościsku i mieć czyste paznokcie.
parasol otworzę dopiero, gdy matka skończy płakać.
17.08.2011r.,
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012.
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga