9 september 2011

postdatowanie

wiecznie spóźnieni
gonimy ogon autobusu
strasząc po drodze gołębie
przerywają śniadanie
pobudzone naszym niepokojem
podrywają skrzydła
 
zdyszani 
dopadamy siedzenia
może zdążymy
wyrównać oddech
nim przyjdzie nam wysiąść
 
tłum wbity w autobus
cierpliwie znosi
korki na drodze
w kieszeń wrzucony
skasowany bilet
kiepska gwarancja
dotarcia na czas


©2011 C E  Małgorzata Krupińska-Nowicka


number of comments: 7 | rating: 14 |  more 

Ania Ostrowska,  

zostawiłabym tylko pierwsze dwie zwrotki. Pozdrawiam

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

Dzięki za komentarz...:)) Ja i tak wyrzuciłam dwa ostatnie wersy przed wklejeniem do TRUMLA. Trzecia zwrotka dopełnia jednak tę opowieść.

report |

Emma B.,  

ciekawy sposób na upoetycznienie codzienności

report |

Emma B.,  

może nie zgodzę się z Anią i wezmę całość jak sztukę w trzech aktach

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

Dziękuje Ci Barbaro za komentarz i akceptację...:)))

report |

Slawrys,  

pierwsze dwie zwrotki tworzą ciekawą podróż może przed końcem opanujemy się i odetchniemy z ulgą; trzecia niezależnie czy jest wyciąga nas z samotni i bycia sobą i przypomina że w tłumie raźniej :)

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

Czasem nie ma wyjścia...:))) Ale tłum tworzy pewną społeczność, w której cały czas się coś zmienia i bywa, że uświadamiając sobie, że jesteśmy jego częścią, poczujemy się choć odrobinę raźniej... Dzięki za komentarz...:)))

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1