20 april 2013
Coraz ich więcej
jedna za drugą jak balon pęka
za nią już sobie leci następna
potem kolejna i tak do skutku
pędzą szalone lecz po cichutku
małe kryształki srebrne i złote
nie przewidują co będzie potem
jak z łuku strzałą przebite ostrą
znowu do nieba bańki poniosło
światło odbite czyste jak lustro
unoszą lekko a w środku pusto
krążą figlarnie w tęczy kolorach
mydlanych bąbli otoczka spora
z góry do dołu póki czar pryśnie
w powietrzu tańczą kulki jak liście
strącane cicho lekkim muśnięciem
znów powracają coraz ich więcej.
Autorka L.Mróz-Cieślik
21 april 2025
wiesiek
19 april 2025
wiesiek
19 april 2025
Eva T.
18 april 2025
jeśli tylko
17 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak
14 april 2025
wiesiek
13 april 2025
ajw
12 april 2025
ajw