30 march 2013
Wielkanoc małej Lucynki
o wczesnym świcie zawsze co roku
gdy jeszcze ciemno cisza i spokój
wstaje rodzinka na rezurekcję
Lucynce wstawać wcale się nie chce
jeszcze pomarzyć chciałabym sobie
wstać pacierz zmówić na łąkę pobiec
nie miałam jednak w tym względzie forów
musiałam wstawać mimo humorów
w lakierkach nowych i nowym płaszczu
tak wystrojona wielki to zaszczyt
stukałam głośno butem o chodnik
żeby pochwalić się strojem modnym
w kościele miejsca wszystkie zajęte
a dla mnie było to niepojęte
stałam na dworze godzinę dzielnie
a czas się dłużył niemiłosiernie
marzły mi nogi w tych pantofelkach
ta dolegliwość zbyt była wielka
Podlasie przecież ostry ma klimat
często w Wielkanoc tam była zima
po mszy radosna ile sił w nogach
pełna miłości do Pana Boga
w brzuchu burczało pędem do domu
dzielić się jajkiem i mamie pomóc
i wreszcie uczta po wielkim poście
wszyscy przy stole rodzina goście
wszystko domowe a jakie smaki
a potem na dwór wszystkie dzieciaki.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.
19 november 2024
Metaphysics Of ShrineSatish Verma
18 november 2024
1811wiesiek
18 november 2024
0007.
18 november 2024
0006.
18 november 2024
Śpiew ptaków to są myśliEva T.
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma
16 november 2024
Collective LossSatish Verma